Róże Gali 2019

przez Redakcja

Już po raz 17. czytelnicy dwutygodnika „Gala” przyznali nagrody „Róże Gali” tym, którzy w ostatnim czasie wywarli niebagatelny wpływ na polską sztukę i media. Uroczystość wręczenia statuetek odbyła się w warszawskim Ufficio Primo, a prowadzili ją redaktor Anna Zejdler w duecie z Markiem Bukowskim.

W kapitule konkursu znaleźli się Anna Zejdler, Grażyna Torbicka, Jerzy Schejbal, Krzysztof Głuchowski oraz Małgorzata Łupina, a szklane statuetki zwieńczone srebrną różą, zaprojektowane przez firmę Apart, przyznano w sześciu kategoriach: film, teatr, muzyka, książka, debiut oraz online. Wręczono również dwie nagrody specjalne. W kategorii teatr nagrodę odebrała Gabriela Muskała za rolę w spektaklu „Jak być kochaną” w Teatrze Narodowym

Czuję się zaszczycona, to dla mnie ogromne wyróżnienie i bardzo chciałabym podziękować swoim kolegom z teatru, z którymi mam ogromną przyjemność grać, na czele z Janem Fryczem, czyli moim ukochanym Wiktorem. Dziękuję dyrektorowi Janowi Englertowi, który zaprosił mnie do swojego zespołu – powiedziała Gabriela Muskała.

Laureatką w kategorii film została Magdalena Cielecka za rolę w filmie „Ciemno, prawie noc”, wygrywając z wybitnymi nazwiskami polskiego kina – Krystyną Jandą, Agatą Kuleszą, Jackiem Braciakiem i Borysem Szycem. Aktorka zaapelowała ze sceny o wolność dla sztuki i twórców.

„Chciałam tę nagrodę zadedykować czytelnikom, bo bez książki Joanny Bator ten film nie mógłby powstać. Dedykuję też tę nagrodę artystom i twórcom, którzy tworzą sztukę w naszym kraju. Trzeba dbać o to, aby sztuka była wolna, niezależna i żebyśmy mogli żyć nieskrępowani żadna ideologią, pochodzeniem, światopoglądem, czy wszelką inną specyfiką, która na sztukę musi się składać – powiedziała Magdalena Cielecka.

Równie mocny był przekaz Kingi Rusin, która wygrała plebiscyt w kategorii on-line za konsekwentne szerzenie ekoświadomości, nieznacznie wyprzedzając Ewę Minge i w swoich słowach odniosła się do ostatnich wydarzeń w Polsce.

Sprawa ochrony polskiego środowiska wszystkim leży na sercu, o tym świadczy wynik głosowania i moja nagroda. Zielone serca nadal będą działać, mimo nacisków, zastraszania. Nie ugniemy się, bo się nie boimy i występujemy w słusznej sprawie w imieniu milionów Polaków – powiedziała dziennikarka i wygłosiła wykład na temat polskiego łowiectwa i parków narodowych.

W kategorii muzyka zwyciężył rodzinny projekt – Grzegorz i Patrycja Markowscy, którzy zostali docenieni za płytę „Droga”.

Wiele osób mówiło mi, że nie po to tak długo walczyłam o własną tożsamość muzyczną, żeby teraz nagrywać płytę z tatą, ale to tata nauczył mnie, że w muzyce najważniejsze jest serce. Dziękuję ci tato, to zaszczyt z Tobą pracować! – przyznała Patrycja Markowska, a jej ojciec dodał, że „Droga” była najważniejszą przygodą muzyczną w jego życiu.

Różę Gali w kategorii literatura odebrał Mariusz Szczygieł za książkę „Nie ma”. „Okazuje się, że to moje „Nie ma” przynosi mi jakieś „jest”. Tym razem jest Róża Gali, za co serdecznie dziękuję. Chciałbym jeszcze dodać, że na facebooku, na instagramie, czy nawet w Gazecie Wyborczej nie wyrażam się źle o żadnej książce. Nawet, jeśli jest to podła literatura, to jestem szczęśliwy, że ludzie czytają” – przyznał ze sceny pisarz. Doceniono debiut Kamila Nożyńskiego w serialu „Ślepnąc od świateł”. Nagrodę specjalną przyznano nieobecnej na gali Oldze Tokarczuk oraz Fundacji Burego Misia.

O oprawę muzyczną wydarzenia Borys Szyc, któremu akompaniowała orkiestra Grzecha Piotrowskiego. Artyści wspólnie zagrali utwory Reya Charles’a i Prince’a i trzeba przyznać, że aktor równie doskonale prezentuje się przed kamerą, na teatralnych deskach, co w repertuarze muzycznym. Czekamy na płytę!

Wśród zaproszonych gości pojawili się m.in. Anna Karwan, Katarzyna Żak, Monika Zamachowska, Grażyna Wolszczak, Daria Widawska, Agata Passent, Małgorzata Lamparska, Edyta Herbuś, Natalia Siwiec, Izabela Krzan i wielu innych.

Powiązane artykuły